Porośnięte winem zbocza prezentują się ciekawie o każdej porze roku. Choć najbardziej zachęcają do wizyt jesienią, kiedy natura zdobi je kolorami w różnych odcieniach oranżu i czerwieni, to kuszą również w innych porach roku. Winorośl w barwie świeżej zieleni zdobi latem zbocza szwajcarskiej gminy Hallau, znanej z uprawy szczepu Pinot noir.

W kantonie Szafuza od pokoleń produkuje się wino. Region ten, zwany Schaffhauser Blauburgunderland, znany jest w Europie z uprawy szczepu Pinot noir (który występuje tu pod nazwą Blauburgunder). Oprócz niego rosną tu: Pinot Gris, Chardonnay, Riesling x Sylvaner, Räuschling  oraz Gamay x Reichensteiner. Jedną z gmin kantonu jest Hallau. Malownicze okolice o powierzchni 15,3 m kw. zamieszkiwane są przez ok. 2050 osób. Winnice zajmują obszar prawie 150 ha. Produkcją wykwintnego trunku zajmuje się tu niemal dwustu winiarzy, którzy w wielu przypadkach kontynuują rodzinną tradycję. We wsi znajduje się winoteka, w której można poznać smak tutejszych trunków. Niedaleko zaś mieści się duża rozlewnia, w której w wino zaopatrują się szwajcarscy handlowcy i restauratorzy.

Winne zbocza i architektura
Nad wsią oraz nad winnicami góruje kościół Św. Maurycego. Jego sylwetka, którą wyróżnia strzelista wieża, jest symbolem Hallau. Krzewy winogron rosną tuż za jego murami: ten element dodaje miejscu dodatkowego uroku. Roślinność genialnie komponuje się ze skromną i dostojną architekturą kościoła. Świetnie współgra również z bielą murów i z obramowaniami o barwie ciemnej czerwieni. Wieżę kościoła zdobi zegar, którego tarczę wypełniono jasną zielenią. Całość tworzy niezwykły obraz i pozostawia niezapomniane wrażenia.

Winnice latem
Winnice o tej porze roku – w porównaniu z pracowitą jesienią – sprawiają spokojne wrażenie. W krajobrazie panuje świeża zieleń. Zbocza porastają zielona pnącza młodego wina. Okolice zachęcają do wybrania się na spacer. Wędrując ścieżkami wokół winnych pól natrafiamy na kameralne drewniane domki, które służą winiarzom do przechowywania narzędzi. Wokół niektórych urządzono przestrzeń do odpoczynku (ustawiono ławki albo altany). Przy wielu domkach znajdują się miejsca do uwielbianego przez Szwajcarów grillowania.     

Jesienią oraz zimą
Nie jest to nasza pierwsza wizyta w tej szwajcarskiej gminie znanej z uprawy Pinot noir. Byliśmy tu już jesienią – podczas winobrania (kiedy okolica zachwyciła nas paletą ciepłych barw), oraz zimą – w czasie, kiedy zbocza przykrywał śnieg.

Tekst i zdjęcia: Elżbieta Żurek

 

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.